Dalej nie nauczyłam się witać z wami na blogu, zawsze mam z tym problem.. Mniejsza o przywitanie, mam do was sprawę, a raczej pytanie. Nie wiem czy zauważyliście, ale konwencja bloga lekko się zmieniła. Staram się, poruszać tutaj troszeczkę inne tematy niż suche recenzje firm, badz marek z ubraniami. Chce tutaj was czymś zainteresować, pisać o tym co was interesuje, aby ten blog stał się nasza dyskusja w wielu sprawach. Oczywiście temat mody zawsze będzie się przewlekał przez każdy post, bo jednak w tym się najlepiej się czuję. Od początku miało tak to wyglądać, ale brak czasu o którym pisałam spłyciło moje zamiary.
Natomiast mimo, że pracuje jak to w każde wakacje, spokojne znajduje czas na sesje i pisanie bloga.
Natomiast mimo, że pracuje jak to w każde wakacje, spokojne znajduje czas na sesje i pisanie bloga.
Właśnie tematykę wakacji, chciałam dziś poruszyć. Czekałam na nie ( jak każdy) z niecierpliwością! Uważałam, że jak skończy się ten stres, związany z maturą i końcem szkoły, zacznie się nowe, pełne atrakcji życie. Troszeczkę się rozczarowałam. Wiadomo, fajnie jest jak nie ma szkoły. Uczenie się czy wstawanie rano już mnie nie dotyczy przez najbliższy czas. Chciałam, wykorzystać ten czas w jakiś wyjątkowy sposób, ale jak? Przecież, spotykanie się ze znajomymi, imprezy, czy wycieczki miałam i w roku szkolnym. Nie zrozumcie mnie źle, bardzo się ciesze, że mam wakacje, ale wyobrażałam sobie je trochę inaczej, sama nawet nie wiem jak.. Mam nadzieje, że to tylko taki początek! Zdałam sobie sprawę, że czasem lepiej mieć coś zaplanowane, niż działać na tzw. "spontanie". Więc siadłam i przemyślałam to, co, kiedy i z kim zrobić, gdzie pojechać, na jakie festiwale się wybrać, jak kreatywnie spędzić ten najpiękniejszy okres. A wy jak tam? Macie plany na wakacje, albo może już jesteście na nich! Piszcie mi, jak można kreatywnie wykorzystywać ten wolny czas.
Teraz trochę o sesji jaka chcę wam pokazać. Zdjęcia typowo wakacyjne! Przez ostatnie dni. jak jak dziś pogoda nas rozpieszcza i na termometrach można zauważyć nawet 29*C! Jest to idealna okazja na wyjście z domu. Ja mam ogólnie problem z siedzeniem w domu. Zawsze muszę gdzieś wyjść, coś z kimś porobić, aby tylko się nie nudzić. Moja mama, zawsze o to się denerwuje, że nie umiem usiedzieć na miejscu i traktuje "dom jak hotel", tak pewnie wy też to nie raz słyszeliście. No cóż, bywa i tak. Co do zdjęć, są troszeczkę inne od typowych zdjęć na bloga. Mi osobiście bardzo się podobają i trzeba odejść od oklepanych konwencji. Piszcie jak wam się podoba ten look. Idealny na
co dzień w wakacje.
FOT. ANKA CISZOWSKA
co dzień w wakacje.
FOT. ANKA CISZOWSKA
BLUZKA NA-KD
SPODENKI BERSHKA
ZEGAREK DANIEL WELLINGTON
BUTY CARINII